kolejna odsłona krasnali, coś już zaczyna być widać. Między czasie tworzy się coś nowego na zmianę z dokańczaniem starych robótek. Chciałabym mieć tak silną wolę, aby choć połowę skończyć rozpoczętych prac i wtedy zaczynać nowe. No ale cóż... życie, życiem i wena twórcza daje o sobie znać:)
A u mnie w kolejce czeka ten haft:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniale Ci idzie, jeszcze trochę i będzie gotowy:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Jest super, kawał pracy za Tobą :)
OdpowiedzUsuń