a właściwie ich kiepskiej jakości zdjęcia kiedyś tam wykonane. Postęp w baletnicy jakiś jest, jakoś nie mam weny do niej choć już końcówka, a zazrostka..., no wlaśnie ona mi się podoba, wisi sobie spokojniutko na klatce schodowej, rozjaśniając pomieszczenie
jak się tylko dorobie lepszej jakośćci zdjęć to postaram sie je tu umieścić:)
Piękna zazdrostka, a z baletnicy juz wyłania się śliczny hafcik!
OdpowiedzUsuń