Obserwatorzy

poniedziałek, 4 października 2010

baletnica

idzie mozolnie, ale do przodu, z czego jestem ogromnie zadowolona, bo ostatnio pogoda mi nie sprzyja w robieniu czegokolwiek, najchetniejto bym sie tylko do łożka wryła z gorącą czekoladą i książką:) a oto moja ulubienica:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz