Z okazji niedawnej beatyfikacji naszego rodaka, postanowiłam się odprężyć i go ciut uwiecznić:) xxx wielkości 200 x 160 oczek kanwa z dużymi dziurkami, pierwszy raz na kremowej kanwie (co jestem zachwycona, nic się nie odbija, nie razi :d ), myślę, że powinno pójść gładko i przyjemnie, jak oczywiście wszystkie inne moje xxx :)
piątek, 27 maja 2011
piątek, 6 maja 2011
wiosna
no właśnie kilka dni tylko jej było i znów przymrozki, kwiaty, króre juz pięknie ukazywały swoje kolorowe stroje musiały ustapić miejsca szarości i zgniłej zieleni, lecz mi się udało ciut złapać ich uroku wiosny:)
Wyszła wprawdzie troszeczkę zaspana,
Lecz zajrzała we wszystkie zakątki:
- Zaczynamy wiosenne porządki.
Lecz zajrzała we wszystkie zakątki:
- Zaczynamy wiosenne porządki.
Skoczył wietrzyk zamaszyście,
Pookurzał mchy i liście.
Pookurzał mchy i liście.
Z bocznych dróżek, z polnych ścieżek
Powymiatał brudny śnieżek,
Powymiatał brudny śnieżek,
Krasnoludki wiadra niosą,
Myją ziemię ranną rosą.
Chmury, płynąc po błękicie,
Myją ziemię ranną rosą.
Chmury, płynąc po błękicie,
Urządziły wielkie mycie,
A obłoki miękką szmatką
Polerują słońce gładko,
Aż się dziwią wszystkie dzieci,
Że tak w niebie ładnie świeci.
Bocian w górę poszybował,
Tęczę barwnie wymalował,
A obłoki miękką szmatką
Polerują słońce gładko,
Aż się dziwią wszystkie dzieci,
Że tak w niebie ładnie świeci.
Bocian w górę poszybował,
Tęczę barwnie wymalował,
A żurawie i skowronki
Posypały kwieciem łąki,
Posypały klomby, grządki
I skończyły się porządki
Posypały kwieciem łąki,
Posypały klomby, grządki
I skończyły się porządki